Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Rozdział VIII

- To gdzie się wybieramy? - powiedziałam, siadając obok Hazzy.
- Do klubu - powiedział Niall, przytulając Paulę.
- Jakiego, kurwa? - powiedziała moja siostra.
- Wyrażaj się dziecko - powiedziałam ze śmiechem - Masz 15 lat.
- Do "Table Breaking". Ekskluzywny klub z gwiazdami. - powiedział Zayn. - Ale musicie sobie zdawać sprawę, że tam zawsze są paparazzi. Po prostu nie zwracajcie na nich uwagi. Jesteśmy dorośli.
- Eghem- zachrząknął Harry, a my się zaśmialiśmy. No tak, on nie miał jeszcze 18 lat. A najlepsze było, że byłam od niego o jeden dzień starsza.
- Odpuść - powiedział Lou. - Możesz pić. Za to ja mogę być oskarżony o gwałt. Nie no, żart. Carol ma już 15 lat.
Podjechaliśmy pod klub, co ma w nazwie złamany stół i wygramoliliśmy się z limuzyny. Tak, jak mówił Zayn - pod klubem było mnóstwo paparazzich. Weszliśmy dumnym krokiem do budynku. Usiedliśmy w boksie.
- To co pijemy? - powiedział Lou, wstając.
- Nie pierdol, przynieś po kielichu - powiedział Niall.
Za chwilę Louis wrócił z wódką i kieliszkami. Była też cola na popitę. Piliśmy, bawiliśmy się. Nawet nie zauważyłam, jak urwał mi się film.
A najdziwniejsze było to, że obudziłam się z Harry'm w całkiem nie znanym miejscu. Leżałam chwilę, aż Hazza się obudził. Rozejrzał się trochę.
- Co my robimy w domu Louis'a?
- Nie wiem. Ale przynajmniej już wiem, gdzie jestem.
Podniosłam kołdrę i zobaczyłam, że jesteśmy nago. Harry się tylko uśmiechnął i przyciągnął mnie do siebie. Zaczęliśmy się całować. Dopadła nas żądza namiętności. Kiedy już się rozkręciliśmy, coś nam przeszkodziło.
- Dajcie spać - powiedział skacowany Niall, którego dopiero teraz zobaczyłam na podłodze. - Co ja w ogóle tutaj robię? Byłem z Paulą. - Niall wstał i ruszył do drzwi. Jedyne, co widziałam, to jego goła dupa. Niall spał obok łóżka nago. No spoko. Nie wróciliśmy do poprzedniej czynności, tylko ubraliśmy się i zeszliśmy do salonu. Tam siedzieli już wszyscy w skupieniu. Zayn trzymał jakąś kamerę.
- O co chodzi? - powiedziałam, biorąc od Dorin tabletkę na kaca.
- Na tej kamerze jest prawdopodobnie wszystko, co się działo, po naszym powrocie. Gotowi? - powiedział Lou podłączając to gówno do komputera.
Filmik przedstawiał nas wszystkich w tym pokoju, gdzie się obudziłam. Sądząc po obrazie, kamera stała na stole. Wszyscy tam byliśmy. Siedzieliśmy na podłodze, a za nami było łóżko. Graliśmy w butelkę. Wypadło na mnie, a potem na Dorin. Zaraz zaczęłyśmy się całować. Spojrzałam na Dorin z miną "WTF?", ona miała na twarzy wypisane dokładnie to samo. Wszyscy zrobili "uuuu", ale oglądaliśmy dalej. Potem był Harry i ja. Wszyscy zaczęli się drzeć na filmiku. Całowaliśmy się z Harrym. Krzyczeli, że już starczy, ale my nie reagowaliśmy, tylko przenieśliśmy się na łóżko. Kiedy Harry był już bez koszuli, wszyscy z pokoju wstali i wyszli. A kamera została.
- Wyłączcie to! - krzyknęliśmy równo.
Ale cała reszta była wpatrzona w ekran, jak nie wiem co. Udało nam się wyłączyć to porno z nami w roli głównej.
- Eeeee. - tyle wydusiła z siebie Caroline.
- No ey ! - wydarł się Niall - Chciałem zobaczyć porno z Harry'm w akcji!
Weszłam w internet na portal plotkarski.
"Louis Tomlinson słania się na nogach i reklamuje wódkę!"
"Członkowie One Direction pod wpływem alkoholu, Louis nie potrafi prosto chodzić!"
Było jeszcze mnóstwo takich tytułów z Louis'em w roli głównej. O innych oczywiście też było. Spojrzałam na godzinę. Była 14. Postanowiłam, że wezwę taksówkę i razem z Carol wrócę do domu. Pod domem Louisa było dużo paparazzich.
- Podwieziecie mnie? - powiedział Harry - Jest po drodze.
- Jasne, a może jedziesz do nas? - powiedziałam
- No, ok, ale po drodze wskoczę do domu po jakieś ciuchy.
Wsiedliśmy do taksówki: Ja, Caroline i Harry. Podjechaliśmy pod dom Harry'ego, on wyskoczył po jakieś rzeczy, po czym pojechaliśmy dalej. Weszliśmy do domu, a tam czekała na nas mama.
- Cześć, dzieci. Mabel, dzwoniła dyrektorka. W tym tygodniu tylko raz byłaś w szkole. Poprawisz się?
Zamiast mnie odpowiedział Harry.
- Mabel jest teraz sławna, nie może chodzić do szkoły. My mamy prywatne lekcje. Można by załatwić to samo dla niej z naszą nauczycielką.
- Pomyślimy - uśmiechnęła się mama. - Jesteście wczorajsi. Idźcie się wykąpać, a potem zejdźcie na obiad.
- Idę pierwsza do łazienki - powiedziałam do Harry'ego.
- No ey ! - krzyknęłam - Ja chcę pierwszy!
- Idźcie razem - powiedziała mama z sarkazmem.
- Dobry pomysł - powiedział Harry.
- To był żart. - powiedziała. - A z resztą. Idźcie, zaraz obiad.
Poszliśmy więc razem pod prysznic. Żeby nie było: nie było żadnych nieprzyzwoitych rzeczy. Ubrałam się w to <klik> i zeszliśmy na obiad. Zjedliśmy i poszliśmy do góry. Po chwili zadzwonił Liam.
- Alex wstawiła wasz porno filmik na YT. Chciałem usunąć, ale nie chce podać hasła.
Nie wierzyłam w to, co usłyszałam. Ale weszłam na YT i rzeczywiście - ten filmik tam był.
~~~~~~~~~~
Sorry, że krótkie. <3
Komentować !

1 komentarz:

  1. Fajne masz te opowiadanie ♥
    Ciekawe co bd dalej :) Czekam na następny <33

    OdpowiedzUsuń